To był piękny, deszczowy dzień…
Dwadzieścia jeden lat temu, 17 października 1992 r. watykańska Kongregacja do Spraw Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów wyraziła zgodę na koronację figury Matki Bożej Bolesnej w Bielsku-Białej Hałcnowie koronami papieskimi. Korony poświęcił w Rzymie papież Jan Paweł II, a koronacji dokonali 26 września 1993 r. metropolita krakowski kardynał Franciszek Macharski wraz z arcybiskupem częstochowskim Stanisławem Nowakiem i biskupem Tadeuszem Rakoczym.
„W dniu koronacji […] od rana padał deszcz. […] Kiedy jednakże rozpoczynał się obrzęd koronowania, deszcz przestał padać, zza chmur wyszło słońce, a nad hałcnowskim sanktuarium pokazała się tęcza. W momencie, kiedy zakończono obrzęd koronacji, znad sanktuarium znikła tęcza, chmury zasłoniły słońce, a deszcz zaczął ponownie padać, i padał już do następnego dnia” (Piotr Pająk)
O Hałcnowie i jego Patronce:
„bo rośnie ten rejon, bo rośnie miasto Bielsko-Biała, a wraz z tym trzeba także, aby […] pod wpływem Jej macierzyńskiej troski rozwijało się […] to, co szlachetne, to, co cnotliwe, to, co godne”… (kard. Karol Wojtyła – metropolita krakowski, rok przed wyborem na Stolicę Piotrową).
Wyrazem niesłabnącego kultu Matki Hałcnowskiej są zapisane w „Księdze Łask Sanktuarium Hałcnów” szczególne znaki Jej pośrednictwa, jak też i pozostawione przez wiernych wota. Jednym z najbardziej przejmujących świadectw są losy 9-letniego chłopca, Piotra Pająka, który niedługo przed koronacją został uderzony przez samochód dostawczy. Uzdrowienie – cudowne – przypisuje wstawiennictwu Matki Bożej Bolesnej…
Pani Hałcnowska
Jest takie miejsce na ziemi
gdzie wiara bielutko dojrzewa
gdzie spokój błękitnieje
i pachnie bochen chleba
Jest takie miejsce na świecie
gdzie kwitną boże kwiaty
gdzie łaski płyną potokiem
a człowiek duchem bogaty
To miejsce jest tuż obok
tu Pani Hałcnowska króluje
tu błogosławi pociesza
cierpiącym drogę wskazuje
(Jadwiga Ochman)