Historią można nazwać „Dzieje człowieka w czasie i przestrzeni”. Minęło już kilkadziesiąt lat od zakończenia II wojny światowej i pierwszych lat powojennych. Niewielu ludzi żyjących w tamtym okresie i mieszkających w Hałcnowie jeszcze żyje. W historii naszego kraju, czy tej naszej historii lokalnej, pozostały w dalszym ciągu luki, szkoda by było nie spróbować ich chociaż w małej części uzupełnić wedle powiedzenia „nikt z nas nie wie wszystkiego, ale razem wiemy więcej”!

Część mieszkańców Hałcnowa mogła uczestniczyć w latach wojny w budowaniu Polskiego Państwa Podziemnego, wielu brało udział w organizacjach zbrojnych takich jak ZWZ-AK, Narodowa Organizacja Wojskowa, Bataliony Chłopskie, Narodowe Siły Zbrojne czy innych.

Ciekawym problemem jest podpisywanie tzw. volkslisty przez mieszkańców Hałcnowa. Czy przyjmowali ją w celu uniknięcia zagłady biologicznej , czy może z przekonaniem należenia do narodu niemieckiego ? Wiemy że szczególnym naciskom poddawani byli mieszkańcy Śląska, Wielkopolski i Kaszub. Stosowano całą gamę środków przymusu począwszy od nacisków administracyjnych takich jak grożenie zabraniem mieszkania, odebraniem kartek żywnościowych czy przeniesieniem do gorszej pracy, poprzez represje policyjne przejawiające się ciągłym wzywaniem na policję i biciem, do wywożenia całych rodzin do obozów koncentracyjnych lub przesiedleńczych i warunkowaniu ich zwolnienia podpisaniem niemieckiej listy narodowościowej. Ilu z kolei volksdeutschów prześladowało Polaków w wyniku czego utracili oni majątek? Ilu było wysiedlonych, ilu było uwięzionych, ilu w końcu straciło życie z polskich hałcnowian?

Pierwsza niemiecka manifestacja w Białej (sala hotelu "Pod Orłem") po wkroczeniu wojsk niemieckich do Bielska i Białej

Pierwsza niemiecka manifestacja w Białej (sala hotelu "Pod Orłem") po wkroczeniu wojsk niemieckich do Bielska i Białej

Zwracamy się z prośbą o „zachowanie pamięci z tamtych lat”. Apelujemy do mieszkańców o podzielenie się wiedzą , pragniemy uwrażliwić na „historię” młodzież uczęszczającą do szkół, aby starali się wypytywać swoją rodzinę czy znajomych o czasy okupacji i lata które nastąpiły po wojnie. Każda relacja sięgająca tamtych czasów, nawet jeśli dotyczyłaby życia codziennego jest ważna, ponieważ ubogaca naszą historię i może mieć ważny wpływ na nasze zachowania w teraźniejszości. Wspomnienia dobrze jest zapisywać w celu zgromadzenia, zachowania i udostępnienia w postaci opracowań historycznych.

Jeśli posiadają Państwo materiały archiwalne (dokumenty, czasopisma, relacje, korespondencja, fotografie itp.) z omawianego okresu jak i z wcześniejszych „dziejów”, uprzejmie proszę o kontakt na adres e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Marek Matlak