Warning: "continue" targeting switch is equivalent to "break". Did you mean to use "continue 2"? in /public_html/plugins/system/articlesanywhere/src/Replace.php on line 61

Relacje z wypraw

Teneryfa znajduje się w strefie klimatu oceaniczno- subtropikalnego, którego charakterystyczną cechą jest stała, pozbawiona dużych dobowych i rocznych wahań temperatura powietrza. Oscyluje ona w granicach dwudziestu kilku stopni Celsjusza.
Dla nas, Europejczyków, klimat ten jest najprzyjemniejszy, nie naraża na upały latem, a na niskie temperatury zimą. Wyspa ta posiada jednak specyficzną budowę, łańcuch górski dzieli ją na dwie zasadniczo odmienne pod względem klimatycznym strefy. Południowa część jest cieplejsza od północnej, pozbawiona praktycznie opadów, tereny te stanowią idealne miejsce dla miłośników kąpieli słonecznych i morskich oraz amatorów rozmaitych sportów wodnych. Temperatura południowej Teneryfy w ciągu roku oscyluje w granicach 25°C. Pierwsze wrażenie (jeszcze w samolocie) – toż to istna pustynia! Krajobraz księżycowy!

Północne wybrzeże, fale gnane pasatami rozbijają się o brzeg:

 

Północna część wyspy charakteryzuje się chłodniejszym i obfitszym w opady klimatem. Znajdziemy tu dzięki temu piękną egzotyczną przyrodę, liczne plantacje warzyw i bananów jak również duże winnice. Północna Teneryfa przyciąga amatorów wycieczek górskich, trekkingu i wspinaczki oraz miłośników egzotycznej przyrody. Stale wiejące pasaty napędzają od północy sporo chmur, rzadziej świeci tam słońce, częściej padają deszcze.


Najstarsze dokumenty wspominają o istnieniu już w XVI wieku kopalni miedzi Gyewant w Giewoncie. Nie zostało jednak do tej pory wyjaśnione ostatecznie pochodzenie nazwy góry. Nazwa góry wywodzi się prawdopodobnie z języka niemieckiego, od słowa Wand (ściana, skała). Pierwotna forma brzmiała zapewne Gewand (grupa skał) bądź Gähwand (stroma skała). Jednak wg Mariusza Zaruskiego podobnie jak wiele innych nazw tatrzańskich nazwa góry pochodzi od nazwiska góralskiego – żyje do tej pory ród Giewontów.
Giewont to góra-symbol, której zarys często kojarzony jest z sylwetką śpiącego rycerza. Jedna z wersji legendy o rycerzach śpiących pod Tatrami, którzy obudzą się, gdy Polska znajdzie się w wielkim zagrożeniu, umiejscawia ich właśnie pod Giewontem. Związane jest to z tym, że w ścianach Giewontu znajdują się liczne jaskinie, m.in. Jaskinia Juhaska, Kozia Grota, Dziura w Szczerbie, Dziura nad Doliną Strążyską.

 

 

 

Obok starej kuźni

 

 

Wakacje to nie tylko dalekie wyjazdy, ale także krótkie wyprawy weekendowe. Wyruszmy więc na wędrówkę śladami Jana Pawła II.
W Beskidach napotkamy wiele szlaków, na których spotkamy miejsca związane z „naszym” papieżem. Jednym z miejsc, które On lubił odwiedzać, jest góra Leskowiec (922 mnp.) w Beskidzie Małym i sąsiadujący z nim szczyt nazwany Groniem Jana Pawła II (dawniej Jaworzyna 890 mnp.).

 

 

 

Dolina Luizy

Celem dzisiejszej wędrówki jest jedna z najpiękniejszych dolin górskich w naszym mieście – Dolina Luizy, nazwana tak od imienia księżnej Sułkowskiej, dawnej właścicielki tego terenu. Jest to bardzo popularne miejsce spacerów mieszkańców naszego miasta, którzy znają je raczej jako dolinę rzeki Wapieniczanki. Wapienica bywała dawniej nazywana Łopienicą – podobnie jak i obecna rzeka Wapieniczanka, której źródła znajdują się na północnym stoku góry Stołów.
Ja jednak proponuję nie tradycyjną trasę spacerową wzdłuż asfaltowej drogi aż do zbiornika wodnego. Proponuję trzygodzinne przejście turystyczne – następującą trasą:
Dojeżdżamy autobusem, albo samochodem. Z parkingu wracamy kawałeczek i dochodzimy do niebieskiego szlaku prowadzącego przez las w kierunku Błatniej – po zachodniej stronie potoku Wapieniczanka. Co kilkaset metrów spotykamy ustawione przez służby leśne tablice, informujące o przyrodniczych atrakcjach i ciekawostkach okolicznych lasów. Napotykamy urocze oczka wodne zasilane przez małe potoki wypływające ze zbocza gór. Po pewnym czasie  dochodzimy do zapory, gdzie szlak skręca w prawo. Wędrówkę kontynuujemy wzdłuż zachodniego brzegu jeziora, dochodząc na jego końcu do rezerwatu Jaworzyna.

 

Hala Turbacz

Trudno zdecydować, kiedy Gorce są najpiękniejsze. Czy wiosną, kiedy w każdym prawie zakątku rozkładają się kobierce krokusów, czy też jesienią, kiedy „buki złocą się wśród innych drzew”. Warto więc odwiedzić te góry dwukrotnie w ciągu roku.