Warning: "continue" targeting switch is equivalent to "break". Did you mean to use "continue 2"? in /public_html/plugins/system/articlesanywhere/src/Replace.php on line 61

Tym razem proponuję zwiedzić architektoniczną perełkę, nie każdemu znaną, ukrytą pośród lasów nad jeziorem. Gospodarze tak oto zachwalają uroki tego miejsca:

Konferencja w gabinecie Księcia, romantyczna noc poślubna czy wycieczka bryczką.
Mistrzowie kuchni zaserwują wykwintne specjały myśliwskie, a sommelier dobierze odpowiednie wino i z ceremonią godną tego trunku zaoferuje je Państwu. Racząc swoje podniebienia potrawami kuchni, możecie Państwo podziwiać wielką salę kominkową zdobioną unikalnymi witrażami. W niezwykle romantyczny nastrój wprowadza palący się kominek, a uroku dodaje niespotykanej konstrukcji żyrandol z poroży jelenich, zawieszony pod renesansowym sklepieniem.

 

A wszystko to znajdziemy niedaleko, bo tylko niespełna 40 km na północ od Bielska-Białej (dojazd drogą krajową nr 1 w kierunku Katowic).
W lasach Gminy Kobiór, prawie pod Tychami, nad jeziorem Paprocańskim ukrył się Zameczek Myśliwski w Promnicach.

Zameczek nad jeziorem.

 

Jak podaje jedna ze stron internetowych, zbudowany został w latach 1760-1766 przez Jana Adama, ostatniego z dynastii Promniców, potomka starośląskiej szlachty. Zameczek od zawsze czynił wrażenie zagubionego w lesie, przez co idealnie odpowiadał wymogom tego typu rezydencji. Projekt został opracowany przez nadwornego architekta Promniców, Jana Jahne z Żar nieopodal Żagania. Realizacją tego projektu zajęli się technik murarski Jan Dreisler i fahowiec ciesielski Christian Fritze. Kamieniarka wykonana była przez Jana Dreislera, do której kamienie czerpano z kamieniołomu w Orzeszu.

W parku.

 

Słonecnzy refleks.

 

W połowie XIX wieku nowi właściciele fidekomisu pszczyńskiego, Hochbergowie zaprzyjaźnieni z dworem cesarskim w Berlinie potrzebowali rezydencji leśnej odpowiadającej ich arystokratycznym aspiracjom. W związku z tym w szeroko zakrojonym programie budowlanym Jana Henryka XI Hochberga (tytułującego się Herzog von Pless) znalazł się również zamek myśliwski w Promnicach. Dwór miał powstać na miejscu starej, chylącej się już ku ruinie rezydencji Promniców. Zadania podjął się królewski architekt, pełniący zarazem funkcję nadwornego architekta pszczyńskiego - Oliwer Pawelt (realizował on wiele innych projektów, na przykład rozbudowę Browaru Książęcego w Tychach). Prace budowlane były prowadzone przez miejscowych murarzy, kamieniarzy i cieśli. Wyposażeniem wnętrz zajęli się fachowcy z Wrocławia, a nawet z Berlina. W 1861 roku zakończono budowę zameczku, który zrealizowano w stylu neogotyckim z widocznymi wpływami niemieckimi. Niestety, kilka lat później w niewyjaśnionych okolicznościach w dniu 24 września 1867 roku zameczek spłonął. Rezydencja była ubezpieczona w śląskim Towarzystwie Przeciwpożarowym, dlatego w 1868 roku za sumę 3600 marek w złocie zameczek został odbudowany przez budowniczego J.Böehme z Pszczyny.

Wieża z porożami.

 

Pomnik św. Huberta - patrona myśliwych.

 

Panie zaciekawi zapewne, że leśną rezydencję w Pomnicach upodobała sobie żona Jana Henryka XI - Maria Teresa Cornwalis West ( księżna Daisy) - jedna z najpiękniejszych kobiet II poł. XIX w. w Europie. Zameczek w Promnicach wybudowano z myślą o najznakomitszych gościach zapraszanych na polowania wPuszczy Pszczyńskiej. Promnice odwiedzali m. in. Fryderyk - król Prus i Wilhelm II – cesarz Niemiec. Zameczek Myśliwski został przekazany Skarbowi Państwa pod koniec lat 30-tych. Wtedy to synowie Jana Henryka XV oddali Promnice, jako część opłaty spadkowej. Początkowo pieczę nad zameczkiem pełniły Lasy Państwowe, a następnie kolejne kopalnie i zrzeszenia górnicze. W 2003 roku Promnice przeszły ponownie na własność Skarbu Państwa. Parę lat temu był on miejscem spotkania prezydentów krajów z Grupy Wyszehradzkiej.

Gril.

 

Winiarnia.

 
Dziś w zameczku znajduje się luksusowy hotel Hotel Noma Residence. Pomimo upływu wielu lat miejsce to zachowało swoją pierwotną formę nadaną mu w 1868 roku. Drewniane stropy, skrzypiące schody i podłogi zachowały się w niemal niezmienionym stanie.

Studnia.

 
W piękną wiosenną niedzielę można załadować rowery na dach samochodu, pojechać do Promnic, zwiedzić zameczek, po czym wyruszyć rowerem na przejażdżkę po licznych dróżkach leśnych. Odpocząć nad jeziorem, a potem posilić się u księcia pana…

Wyspa - zameczek w tle.

 

Przydatne linki:

http://www.promnice.com.pl/

http://www.mapa.kobior.com.pl/